poniedziałek, 26 lipca 2010

Wakacje Pod Ptasznicą - część I

Cóż to takiego ta Ptasznica? To nazwa gospodarstwa agroturystycznego w Jarkowie koło Kudowy-Zdrój (www.agroturystyka-podptasznica.blog.onet.pl).
Nazwa gospodarstwa pochodzi od góry Ptasznicy w pobliżu której leży gospodarstwo. Zachęcam do obejrzenia zdjęć domu na stronie internetowej, bo jest to dom niezwykły. Ma około 100 lat i został pieczołowicie odrestaurowany przez gospodarzy (niegdyś strażnica Wojsk Ochrony Pogranicza). Wnętrza domu zostały urządzone w stylu rustykalnym (wiejskim, staropolskim), wyposażone w zabytkowe meble. Dla mnie, mieszkającej w dużym mieście gdzie huczy od nowoczesności wypoczynek w takim miejscu i w takim domu to niezwykła przyjemność. Kocham stare domy i styl pełen prostoty, naturalny, wiejski, taki prababciny... Dom jest ostatnim domem we wsi, dalej już tylko las i łąki. Pozostałe domy są również stare, poniemieckie. Na łąkach pasą się krowy i konie - słowem sielanka, podróż w czasie, co najmniej 60-70 lat wstecz.

Wakacje, które spędziłam wraz z mężem i synem były bardzo intensywne , gdyż dużo zwiedzaliśmy. Wymyśliłam, że skoro panują wielkie upały, to zamiast narzekać postaramy się przechytrzyć pogodę i będziemy udawać się tam gdzie panuje inny klimat, wręcz chłodny a nawet zimny - czyli... w głąb ziemi. A na Ziemi Kłodzkiej i Wałbrzyskiej takich miejsc nie brakuje.

Pierwsze z takich miejsc to Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie (uwaga: konieczność rezerwacji biletów wstępu). Bogata i przepiękna szata naciekowa - czołowe miejsce wśród polskich jaskiń.
W momencie odkrycia jaskini w latach 60-tych XX wieku znaleziono szczątku kości ok. 3500 zwierząt jaskiniowych.

Kolejne miejsce to kopalnia złota w Złotym Stoku z podziemną trasą turystyczną i jedynym w Polsce podziemnym wodospadem. Ciekawostką jest to, że w ciągu ok. 700 lat od początków działalności kopalni wydobyto około 16 ton złota. Wspomnieć też należy, że złoto ze Złotego Stoku ma znaczący udział w historii świata. Właściciele kopalni wspierali swym złotem królową hiszpańską Izabelę, która mogła dzięki temu sfinansować wyprawę Krzysztofa Kolumba, zakończoną odkryciem Ameryki!

W drodze powrotnej ze Złotego Stoku zwiedzamy Kłodzko, a w nim podziemną trasę turystyczną przebiegającą pod ulicami miejskiej starówki. Jej istnienie Kłodzko zawdzięcza powstającym od XIII wieku podziemnym korytarzom i piwnicom drążonym przez mieszkańcow - zarówno w celach militarnych, jak i gospodarczych. Drugie "chłodne" miejsce w Kłodzku to XVIII-wieczna twierdza kłodzka (podczas II wojny światowej więzienie dla jeńców wojennych i fabryka zbrojeniowa).

Z kolei na Ziemi Wałbrzyskiej zwiedziliśmy inne "klimatyzowane" miejsca. Pierwsze to XIX-wieczna kopalnia węgla w Nowej Rudzie. Należy się wielki szacunek górnikom tam pracującym, gdyż warunki pracy w kopalni w ówczesnych czasach były wręcz katorżnicze. Jedną z głównych "maszyn pociągowych" w kopalni był... koń, który po dostaniu się tam nigdy już z kopalni nie wychodził. Ginął po około 5 latach ciężkiej pracy (patrz "Nasza Szkapa").

Teraz kolej na trzy miejsca, które wywarły na mnie największe wrażenie. Jest to kompleks tajemniczych podziemnych budowli z okresu II wojny światowej, tzw. podziemne miasto Hitlera w Górach Sowich. Wejścia do poszczególnych obiektów znajdują się w miejscowościach Osowka i Walim (w Walimiu należy szukać drogowskazów do trzeciego obiektu - Włodarz, znajdującego się w lesie na obrzeżach miejscowości).
Historycy twierdzą, że budowle te wykute w skale miały być podziemnymi fabrykami zbrojeniowymi (m.in. broń atomowa) oraz tajną kwaterą Hitlera. Po zburzeniu przez Aliantów podobnej fabryki w Górach Harzu, sztolnie w okolicach Wałbrzycha miały być szansą na wygranie przez Niemców II wojny światowej. W 1943 roku rozpoczęto kuć w skałach budowle, których ogrom i tragedię dziesiątek tysięcy więźniów wojennych, którzy stracili życie przy tych przedsięwzięciach można uświadomić sobie po naocznym zapoznaniu się z tym "szatańskim pomysłem Hitlera". Kompleks został wykuty potem i krwią ludzką. Po raz kolejny zastanawiam się i nie mogę pojąć jak ludzie ludziom mogli zgotować taki los?...



Jedna istotna uwaga, w każdym z opisanych wyżej miejsc panuje temperatura ok. 6-8 stopni C. Należy zabrać ciepłe ubranie. Trudno było mi zrozumieć rodziców bez wyobraźni, którzy wchodzili z małymi dziećmi ubranymi jak na plażę, a w środku trzęsącymi się z zimna...


C.D.N.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz